A więc tak;
Piersi kroimy w kosteczkę, wrzucamy do miski, dodajemy łyżkę oliwy i sypiemy sporo przyprawy gyros + można dodać grillowej i szczyptę curry.
Na patelnię i smażymy (ja z reguły robię odrazu 1,5kg i przykyrwam z początku pokrywką patelnię dopiero jak już mięso zrobi się białe, odkrywam i przysmażam, aż do zarumienienia).
Następnie przekładamy kurczaka do miski wyłożonej ręcznikiem papierowym, aby wchłonął tłuszcz.
Sos;
Wlewamy duży jogurt naturalny 0,1% tł. do miseczki, dodajemy sporo tymianku, oregano, wciskamy dwa ząbki czosnku, świeżo mielony pieprz najlepiej kolorowy lub ziołowy i sól. (najlepszy jest oczywiście jak trochę postoi i jogurt dobrze przejdzie ziołami :) )
Podanie;
Mi najlepiej podchodzi dość ciepły (ale nie gorący) kurczak, polany mocno chłodnym sosem. :)
No i BWT:
(dajmy na 250g kury i ok 90g sosu)
340,4 kcal
56,1 g/B
5,4 g/W
10,5 g/T +/-
niestety zdjęcie z fona
wuala