Bożka walcz .........

Wiesz to u mnie takie naturalne z tym białkiem,może przez te diety ostatnie na oko ciężko mi się planowało badziej sie bałam przekroczyć ilość tłuszczu,muszę bardzej się postarac przy planowaniu jedzeni dzień wczesniej,no i chcę wyczerpac resztę zapasó tego nie koniecznie zdrowego jedzenia.Wtedy z czystym sumieniem na polowanie zdrowej rzywności sie udam.Niw wiem jeszcze jak do planowania posiłków mają się pozostałe owoce i które są najbardziej porządane w diecie.

Owoce wpisujesz, tylko staraj się nie przekraczać fruktozy 25g/dzień - najlepiej wybrać jagodowe, a teraz prawie truskawki będą. W regulaminie masz link z tabelą fruktozy w owocach.


W ogóle to nie bój się tłuszczy - będziesz potem za nimi tęsknić , jak Ci Modki poobcinają.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-05-22 01:39:49

cześć wklejam posiłki z przerwą dzilenniki których nie ma to przerwa w łaczności jadłam dokładnie to co było wczesniej nie mając jak komponować przy pomocy strony. Nie wiem jak komponować posiłki bo nie udaje mi się ustawić białka ciągle za dużo wychodzi

Jak niby za dużo białka Ci wychodzi? Przecież Ty w ogóle dramatycznie mało jesz. Obli Ci podała 1700 kcal, to czemu się tego nie trzymasz?

Dokładnego rozkładu Ci raczej moderatorki nie podadzą bez zdjęć sylwetki, ale na początek możesz przyjąć BWT ok. 125/170/60

Wiesz ze zdjęciami mam lekki problem sama próbowałam sobie zrobić ale nie bardzo wychodzi,u mnie nikt nie wie że ja... a i z moją sylwetką to trzeba mieć odwagęno przewaznie zaczynałam coś robić ze sobą i gdzieś po drodze się gubiłam przez wszystkie wczesniejsze diety i słomiane zapały.. ale postaram sama sobie się nie dać.A co do białka to ostatnio tak jadłm bo łaczności nie było więc przewaznie jałam to co było we wczesniejszym dzienniku ale jak bym nie próbowała zawsze coś nie wyjdzie jak dobrze z białkiem to tłuszcz nie taki.Dłuuuga droga przedemną dziękuję jednak za uwagi bedę się stosować.moje dziś i jutro wklejam dziennik

Ta wczorajsza miska już lepsza była pod względem ilości kalorii i białka, tylko trochę dobrych węglowodanów by się jeszcze przydało. Ale dziś znowu malutko wszystkiego :( Jedząc tak mało nie schudniesz, bo Twój organizm oszczędza składniki odżywcze i "zbiera" wszystko zamiast spalać.
Dla mnie dobrą metodą podbijania białka (i węglowodanów przy okazji) bez zwiększania ilości tłuszczu są strączki - fasole, ciecierzyca, soczewica (soi raczej unikamy). Można tego ugotować dużo naraz, pozamrażać, a potem choćby do obiadu na talerz dorzucić garść. A i tanie jest.
Jeszcze dwie rzeczy:
- mięso chyba przeważnie jesz smażone, warto by rozważyć inne metody jego przygotowania
- fasolki szparagowej nie wliczamy do miski (ale oczywiście jeść ją należy, podobnie jak wszelkie warzywa zielone)

I poczytaj sobie może(najlepiej więcej niż raz) wątek "Co jedzą Ladies"
https://www.sfd.pl/-t752315.html 

Dzięki za radę co z tymi kaloeiami ro już sama nie wiem ekspertem nie jestem jedzenie może trochę monotonne i każda miska podobna do kolejnej ale tak mi najszybciej o soczewicy pomyślę wczesniej dużo kotletów sojowych jadłam ale to dawno bo soja modyfikowana.Wklejam miskę z dziś im jutro

Widzę, że muszę przyjechać do Ciebie, żeby Ci zdjęcia zrobić..................
Walczysz, czy się poddałaś?