Tym razem zgłaszam się do Was z inną prośbą, a mianowicie ćwiczę od ok. 3 miesięcy (co możecie zobaczyć w moim dzienniku - trening FBW 3 x w tygodniu) i myślę, że powinnam mieć troszkę większe efekty widoczne w pomiarach oraz wizualnie. Zastanawiam się czy nie powinnam zrobić jakiejś lekkiej redukcji, aby pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej.
Czy dobrym pomysłem zamiast obcinania kalorii byłoby wprowadzenie w dwa dni nietreningowe jakiegoś rodzaju interwałów (aerobów), które mogłabym robić w domowych warunkach. I co ewentualnie moglibyście zaproponować.
Mam ustalone 1800 kcal (130b/180ww/60t), a w dni nietreningowe obcinam 50g węgli.
Czy oprócz
odżywki białkowej, BCAA miałoby sens zastosowanie jakiegoś lekkiego spalacza? Jeśli tak to proszę o jakieś sugestie co to miałoby być.
W swoim DT na str. 28 mam zdjęcia z marca i kwietnia, natomiast na str. 31 są wrzucone pomiary od początku kiedy zaczęłam znowu ćwiczyć czyli od marca.