Od kilku tygodni trudzę się z odchudzaniem i rzeźbą - siłownia,trening aerobowy i dieta.
Zanim zarejestrowałem się na sfd blednie myślałem że jak pod wieczór nawpierdzielam się owoców czy warzyw efekt będzie świetny, czar prysł
jak doczytałem o odwrotnym efekcie gdzie nadmiar węglowodanów pod wieczór
to nie jest dobry pomysł.Dlatego mam pytanie do weteranów - jakie posiłki kolacyjne zjadać - rozumiem ze głównie białka w postaci twarogów czy
serki wiejskie ( ale ileż można na przemian jeść te dwa dania).
Aha czy gęsty szejk białkowy wystarczy na dobranoc organizmowi po
pracy czy siłowni??
Moja waga na razie wygląda tragicznie 108 kg na 177 cm , siły w cholerę dzięki kilkuletniej pracy fizycznej ale z wiekiem (mam 31 lat) organizm zalewa tłuszcz
i komfort jest minimalny zwłaszcza w coraz cieplejsze dni.
Z góry dziękuję za odpowiedzi pozdrawiam serdecznie