...
Napisał(a)
Dzisiaj na treningu mój młody konik Ogierek, w kłusie nie wyrobił i wgniótł swoim ciałem moją łydkę w żeliwną barierkę w taki sposób, że łydka obróciła mi się 180 stopni, a potem jeszcze ją po tej barierce przeciągnął ze 20 centymetrów przygniatając jednocześnie swoim cielskiem.... I mam wewnętrzną przednią część łydki pokrytą opuchlizną 7 na 11 cm a na wysokość może 2 milimetry, kolor biało fioletowo czerwony. Dokończyłam trening, koniem się zajęłam. Bolało mnie najbardziej podczas urazu jakby mnie dotknął żywy ogień, potem miałam uczucie parzącego bólu przy dotykani opuchlizny, ale noga de facto mnie nie bolała w ogóle przez 2 godziny od zdarzenia, dopiero potem trochę jak chodziłam, ale to tak jakby ktoś ciągnął mi włosy na nogach, niezbyt mocno. Ale słyszałam, że można nie czuć pęknięcia kości. Czy to możliwe, że mogło mi coś pęknąć? trochę boli mnie kolano i na dole w zgięciu pomiędzy stopą a łydką.. ale bardziej jak zakwasy, bo w drugiej nodze podobnie, ale słabiej... Ból jest no znikomy... Więc jak to z ta moją nogą?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
Polecane artykuły