Moja dieta będzie wyglądać nastęująco:
ŚNIADANIE
Omlet z masłem orzechowym 10g i dżemem 100% czarna porzeczka 10g
(30g płatków owsianych górskich+ 2 białka + jedno całe jajko + cynamon) + jabłko
II ŚNIADANIE
makrela wędzona 100g/2 jajka/100g kurczaka + warzywa
OBIAD
30g makaronu pełnoziarnistego/ryżu brązowego + 100g kurczaka/indyka/150g ryby + warzywa
PODWIECZOREK
Jeśli to posiłek potreningowy to
20g makaronu pełnoziarniostego/ryżu brązowego+ 100g kurczaka/150g ryby + warzywa
KOLACJA
100g kurczaka + warzywa
Mam pytanie bo zdarzaja sie dni gdzie z treningu wracam późno więc posiłek potreningowy jest na kolacje. Czy dołożyc do kolacji węgle? Jeśli tak to zrezygnować wtedy z węgli na obiad?
Moje treningi wyglądają następująco
Poniedziałek
Trening crossfit lub trening siłowy (jeśli siłowy to +30min aerobów)
Wtorek
Trening siłowy + trening crossfit
Środa
Trening crossfit lub trening siłowy (jeśli siłowy to +30min aerobów)
Czwartek
Trening crossfit + trening siłowy
Piątek
Trening siłowy+ 30min aerobów (bieżnia, stepper, orbiter)
Sobota
Trening siłowy+ 30min aerobów (bieżnia, stepper, orbiter)
Niedziela
Rest
Dodam, że schudłam juz 30kg. 7 miesięcy temu urodziłam synka :D
Przez miesiąc stosowałam się do diety i ładnie zeszłam do 60kg i ładnie mnie wycięło, lecz miałam chwilę załamania i zaczęłam jeść słodycze i juz jest 64kg i widzę, że przytyłam w brzuchu i udach.
Bardzo proszę o rady i jakąś motywację do działania.
Myślicie, że szybko uda mi się zrzucić ten nieszczęsny brzuch oraz wysmuklić nogi?
Wstawiam 2 moje zdjęcia oraz zdjęcie wymarzonej sylwetki :)
Pozdrawiam :)