Nie wiedziałem dokładnie, gdzie dać ten temat, więc postanowiłem spytać się oto tutaj (chociaż może lepiej w odżywaniu? jakby co, to proszę o przeniesienie).
Mieszkam w Belgii i do tej pory codziennie jadłem twarożek przed snem. 250g ma 27g białka i kosztuje 2,20€. Znalazłem dosyć niedawno dobrą jakościową i bardzo tanią kazeinę z Body&Fit (znana marka w Holandii/Belgii). Smak jest też bardzo dobry, nie ma węgli/tłuszczy, no i w porcji 30g jest jakieś 25g białka, więc idealnie.
Za 32€ mogę kupić 80 porcji kazeiny = 80 dni za 32€.
Z twarożkami wychodzi o kilkaset % drożej = 80 dni za 170€.
Więc... jak widzicie mógłbym trochę na tym oszczędzić. Tylko teraz pytanie, jak by to na mnie wpłynęło? Co sądzicie o jedzeniu "proszku" codziennie przed snem i co może jeszcze przemawiać za kazeiną prócz możliwości oszczędzenia jakichś 600€ w skali roku?
Tutaj kiedyś pojawi się nowy dziennik treningowy...
już jest! http://www.sfd.pl/[BLOG]_kurekski_redukcja_carb_nite_-t1066973.html