Zdaję sobie doskonalę sprawę, że ten temat mógł byc wałkowany setki razy, ale nie znalazłem dla siebie odpowiedzi, a nie chcę iść do ortopedy na marne.
Otóż, wracam do treningów po dwuletniej przerwie i robię LEKKI trening fbw (lekki, oznacza - nie przesadzajmy z ciężarem), Po ostatnim treningu (2 trening po przerwie) rzecz jasna pojawiły się zakwasy, ale problemem jest to, że 4 dzień nie moge maksymalnie wyprostować ręki. Nie odczuwam tego zakwasowego bólu w bicepsie, tylko bardziej prostowniki i przede wszystkim mięsień ramienno-promieniowy. Jeśli chodzi o ćwiczenie tych partii robiłem 3s 12powt. uginania sztanga łamaną i poza tym podciąganie na drążku (4s. na maxa, czyli do 10ciu powt). Mieliście kiedyś taki problem?
Dodaje zdjęcie do podglądu. http://3.bp.blogspot.com/-ty_e41vxfd8/UPV1MkR9ZhI/AAAAAAAAAZc/OzYDo56Z3zQ/s1600/zginanie przedramion ze sztangą nadchwytem.jpg