Aczkolwiek przecież to jest omlet w sumie...
Ostatnio wyeliminowałem węglowodany praktycznie do zera i tak sobie kombinuję na różne sposoby.
Omlety, muffinki, placki, ile można?
No można, ale to się fajnie szamie i ma niecodzienną konsystencję.
Zakładam z góry, że nikt nigdy tego nie zrobi, ale wrzucam, bo takie uroki urlopu
Gromadzimy sobie składniki, będą to:
-3 jajka niezależnie od wielkości
-15g oleju ryżowego
-60 g w tym przypadku białeczka Scitec o smaku masła orzechowego
-4 tabsy stevii, ale to według uznania
-250 g półtłustego twarogu "DELIKATE" z biedronki
- garść borówek do zblendowania+kilka sztuk na górę. W sumie mogą być jakiekolwiek owoce, ale akurat te mi najbardziej pasują
- łyżka mąki, może być razowa, może być żytnia, może być każda, może nie być wcale chodzi o to, żeby miało "moc" do ścięcia się, ale jest to niekonieczne (ver na górze jest bez mąki, ver na dole z mąką)
- kawa dla posmaku-łyżeczka, aczkolwiek również nie musi być. Dziś zrobiłem w ramach testów smakowych i nawet dało radę, ale raczej lepsiejsze jest bez
-migdałów na zdjęciu być nie powinno, nie dawałem ich, bo w trakcie uświadomiłem sobie, że za dużo węgli poleci, ale można dać śmiało, super będzie smakować
I tu najtrudniejsza czynność zdecydowanie jeśli chodzi o przygotowanie posiłku- blendujemy wszystko ze wszystkim, zostawiamy tylko kilka borówek, aby po zrobieniu wrzucić na górę. No i co? Wrzucamy na niekoniecznie rozgrzaną patelnię i przyrządzamy jak tradycyjną jajecznicę mieszająć co chwilę "szpachielką". Czas smażenia to wiadomo...
no to smacznego ufff happy end...
a no i taka porcja ma ~ B: 85 T: 30 W: 20
Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2014-07-25 17:10:24
Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2014-07-25 17:11:13