Witam, po dwóch miesiącach byle jakich treningów w końcu przysiadłem i zrobiłem plan dla siebie na poważnie.
Nigdy nie ćwiczyłem FBW a czytałem dużo dobrych rzeczy nt. tych treningów.
A więc tak:
ZESTAW I
Przysiady 3s
MC 3s
Wyciskanie w leżeniu płasko 3s
szrugsy 3s
wyciskanie stojąc 3s
ABS I (także w dni nietreningowe)
Francuskie wyciskanie sztangą 2s
Biceps sztangą 2s
ZESTAW II
Wykroki 3s
Wiosłowanie 3s
rozpiętki na ławce skośnej 3s
wznosy ramion w bok 3s
wznosy ramion w przód 3s
ABS
triceps : prostowanie ramienia do tylu w opadzie tułowia 2s
biceps z supinacją nadgarstka 2s
ZESTAW III
Uginanie nóg w leżeniu na brzuchu 3s
wiosłowanie końcem sztangi (zastąpiłbym to podciąganiem ale ze względu na marną kondycję nie jestem na siłach się podciągnąć, za jakiś czas, jak uda mi się zrzucić wagę do 105kg dołożę do treningu podciągnięcia negatywne) 3s
wyciskanie na klate głową w dół 3s
rozpiętki w poziomie 3s
podciąganie sztangi do klaty 3s
arnoldki 2-3s
pompki tyłem 2-3s max powt.
biceps chwytem młotkowym 2s
do tego 2 razy w tygodniu będzie na końcu przedramię pod i nachwytem po 2serie
Ilość powtórzeń będzie się zmieniać wraz z obciążeniem co tydzień. (15 - 10 - 5)
W III zestawie zrobiłem dwa ćwiczenia na klatkę, ponieważ chociaż jestem typem endo-mezomorficznym to jest to jedyna grupa z którą zawsze miałem trudność jeśli chodzi o jej rozwój (druga rzecz jest taka że mam paskudną lipomastię od ponad 8lat i zamierzam starać się o jej chirurgiczne usunięcie, jeśli ćwiczenia połączone z aerobami nie pomogą jej spalić)
Co o tym sądzicie?
Zmieniony przez - Bartoldiusz w dniu 2014-08-04 16:43:38