Mam do was prośbę o poradę. Zacznę od opisu swojej sytuacji.
Po przeszło 6 latach przeprosiłem się z siłownią i postanowiłem znowu zacząć dbać o swoją sylwetkę.
Wcześniej ok 5 lat z krótkimi przerwami chodziłem na siłownię.
Nigdy nie brałem żadnych odżywek gdyż uważałem, że rozrastając się (wychodziłem od ok 75 doszedłem do ok 95kg) nie ma to sensu i w razie przerwy w treningu spadki za bardzo będą boleć :) Aktualnie moja waga wynosi ok 115kg więc droga będzie szła w drugą stronę- zdecydowanie trudniejszą :)
Aktualnie siłownia i basen są jedynymi formami wysiłku na jakie jestem sobie teraz w stanie pozwolić (brak czasu- mogę go wygospodarować tylko wcześnie rano).
W zeszłym tygodniu zacząłem następujący trening:
Poniedziałek- Siłownia
Wtorek- Basen
Środa- Siłownia
Czwartek- Basen
Piątek- Siłownia
Wszystkie treningi odbywają się wcześnie rano (zaraz po lekkim śniadaniu).
Siłownia wygląda mniej więcej tak:
20min- bieg
20min- ćwiczenia na poszczególne partie
20min- jazda na rowerze
Aeroby przeważają..
Oprócz tego zacząłem dietę (staram się jak mogę), w skrócie- ograniczenie węglowodanów do min. dużo białka i warzyw, głównie gotowane na parze. Dieta jest dobra- byle się jej trzymać.
Za jakieś 2-3 chciałbym dołożyć jakieś spalacze i tutaj pojawia się moja prośba do was. Moglibyście mi doradzić, co byłoby najlepsze w moim przypadku oraz w jaki sposób zażywalibyście (w związku z porannymi treningami)? wiadomo, że nie chcę przeznaczyć od razu 1000zł na odżywki, ale myśleć, że coś w granicach 100-150zł jestem w stanie poświęcić
Z góry dzięki za porady :)
Pozdrawiam