Konkurs "Modyfikujemy nogi" - _Szajba_

Dzisiejszy trening

martwy ciąg 3x10 98kg
hack-przysiady 3x10 96kg
wykroki ze sztangą 3x10 52kg
wiosłowanie nachwytem 3x10 87
pompki na poręczach z obciążeniem 3x10 12kg
pompki z nogami w górze 3xmax
uginanie ramion ze sztangą 3x10 36kg
pompki odwrotne z obciążeniem 3x10 38kg
wspięcia jednonóz 2xmax


Coś mi dziś strzeliło między łopatkami podczas przeciągania porannego i trzymało przez pół dnia. Z tego też względu odpuściłem sobie dziś wyciskanie zza głowy i podciąganie nachwytem.

Dieta na dziś -cycki wracają do łask. Na chwilę bo za drogie, łosoś zdecydowanie tańszy i lepszy.

Trening

martwy ciąg 3x10 98kg
hack-przysiady 3x10 96kg
wykroki ze sztangą 3x10 52kg
wiosłowanie nachwytem 3x10 87
pompki na poręczach z obciążeniem 3x10 12kg
pompki z nogami w górze 3xmax
wyciskanie sztangi z za głowy 3x10 52kg
uginanie ramion ze sztangą 3x10 36kg
pompki odwrotne z obciążeniem 3x10 38kg
katowanie brzucha

Chyba potrzebuję więcej regeneracji.

No i szlag trafił mój misterny plan.
Dziś nieopatrznie postanowiłem sprawdzić czym to się ja odżywiam i mój wybór padł na ryż którym się od kilku tygodni zajadam.
I tu niespodzianka. Czyżby ryż na LC? W życiu bym się nie spodziewał że ryż może mieć poniżej 70g węgli.
Krótko mówiąc od kilku tygodni, (pięciu czy sześciu) jestem na redukcji :/ Napchany jak świniak, ale na redukcji.
I jak tu żyć panie premierze ?

Też raz tak się wpieprzyłem, ryż z tesco jak dobrze pamiętam. Miał okolo 40-50g węgli w torebce 100g.

Czterdzieści czy pięćdziesiąt to jeszcze bym przeżył, ale myśl że wpychałem to w siebie i czułem jak mi masa rośnie to mnie trochę dobiło. Równie dobrze mogłem powąchać "prawdziwy" ryż i pewnie na to samo by wyszło.
Zakupiłem nowy ryż - 100%paraboiled i teraz męczę się z gotowaniem ryżu bez torebek.

Trening wczorajszy

martwy ciąg 3x10 98kg
przysiady ze sztangą 3x15 60kg
wykroki ze sztangą 3x10 52kg
wiosłowanie nachwytem 3x10 87
pompki na poręczach z obciążeniem 3x10 12kg
pompki z nogami w górze 3xmax
wyciskanie sztangi z za głowy 3x10 52kg
uginanie ramion ze sztangą 3x10 36kg
pompki odwrotne z obciążeniem 3x10 38kg
wspięcia na palce

Wyrzuciłem hack-przysiady i zastąpiłem je klasycznymi ze zmniejszonym obciążeniem, czyli takim jakie udaje mi się podrzucić i wsadzić na kark. W zamian dorzuciłem powtórzeń.
Nie wiem czy uda mi się zbudować cokolwiek masy, waga spadła mi przez dwa tygodnie o 1.5kg, co zresztą widać w lustrze. Wychodzi na to że praca fizyczna nie sprzyja budowaniu masy, bądź też jem za mało. Mam nadzieję że podbijając białko w diecie nie będę redukował tkanki mięśniowej.