NICK: Prox
PŁEĆ: facet
WIEK: 23
WZROST: 194cm
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: 2 lata z hakiem
****PARAMTERY OBWODÓW*************************************
WAGA CIAŁA: 100 kg
OBWÓD PRZEDRAMIENIA:
OBWÓD RAMIENIA: 40 - 40,5cm
OBWÓD ŁYDKI:
OBWÓD UDA:
OBWÓD BIODER:
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA:
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ:
OBWÓD BARKÓW:
OBWÓD NADGARSTKA:
OBWÓD KOSTKI U NOGI:
****CEL*************************************************
Zszokowanie bicepsa.
Robiłem już superserie z tricem, aktualnie superserie klata + bic.
****STAN ZDROWIA*****************************************
Dobry
****SPRZĘT**********************************************
PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK
****DIETA*************************************************
Mniejwięcej - dużo białka, dobre węgle. Brałem kreatynę przez 2 miesiące. Aktualnie przestałem, chcę zrzucić spokojnie z 3-4kg.
****PYTANIA DODATKOWE**********************************
CZY STOSUJESZ DOPING/PROHORMONY: NIE
CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: BCAA
CZY STOSUJESZ SPALACZE/POBUDZACZE: NIE
****POMIARY POZIOMU TŁUSZCZU (NIE WYMAGANE)**************************
WAGA CIAŁA: 100kg
PROCENT BODY FAT WSKAZYWANY PRZEZ WAGĘ: ~24-25%
-------------------
No więc Panowie, w końcu muszę zapytać się Was.
Biceps stanął w miejscu. Od marca urósł gdzieś o 0,5 - 1cm, chociaż wizualnie łapa jest większa. Triceps rośnie jak szalony, ale bicepsa ruszyć nie mogę.
Katowałem się superseriami bic/tric - dawało do czasu
Aktualnie trzaskam superserie klata/bic - skoro pytam, to nic nie daje (chociaż klata rośnie)
Zwiększyłem ciężar. Robiłem serie na spokojnie, różne ćwiczenia, także takie, jakich przedtem nie próbowałem. Poświęcałem się odpowiedniej technice, ale probowałem też "szarpać". Wszystko na nic. Biceps stoi. Na drugi dzień zero obolałości, "zakwasów" nie miałem na bicepsie chyba od pół roku. I to nie kwestia regeneracji, bo triceps czy inne partie na drugi dzień mnie pobolewają. A dopiero od niedawna znów suplementuję BCAA.
Pytanie do Was: czy jest jakiś sposób, aby bicka ruszyć?Jakiś shocker? Drop set? 21 na koniec nic nie daje.
PS. Sztanga łamana/prosta w staniu odpada - na prostej bolą mnie nadgarstki, na łamanej nie mogę znaleźć dobrego chwytu i cierpią barki (musiałbym chyba cholernie wąsko chwycić).
Przykładowe ćwiczenia w zestawieniu z klatą:
Klata/bic: wyciskanie sztangi płaska ławeczka + uginanie przedramion w siedzeniu (bez oparcia o kolano) [5x5]
Klata bic: wyciskanie hantli na skosie ujemnym + uginanie młotkowym [4x4]
Klata/bic: wyciskanie żołnierskie + uginanie przedramion ze sztangą w leżeniu brzuchem na ustawionej dodatnio ławeczce (nie pamiętam nazwy tego ćwiczenia, zrozumiecie o co chodzi) [4x4]
Kombinowałem z maszynami, wyciągami, podciąganiem podchwytem i różnymi ćwiczeniami. Zwiększałem i zmniejszałem ilość serii. No i cholera... wszystko na nic. Nawet kreatyna nic nie dała.