Jestem Siara04 i mam następujący problem z którym zwracam się o pomoc własnie do Was bo wiem na co stać forumowiczów z sfd.
Trenuje boks od września 2008 (zacząłem jako 13latek) w zeszłym roku miałem zagwarantowany wyjazd na puchar feniksa do stolycy na ktory świetnie sie przygotowałem i wyszło jak wyszło. Wyjazd sie nie udał. i stamtąd u mnie straszne załamanie gdzie już od około roku jestem pasywny i forma to niewiadoma (ale napewno tragedia) a motywacja to huśtawka. Myślę że po kilku waszych radach uda mi sie wziąc za siebie.
Brzuch rośnie ,cycki powoli też, mięsnie spadają, tłuszcz w góre , waga nieznacząco do góry(choć sylwetka zmieniła sie 100stopni)
NIe potrafie sie zebrać do stałych treningów. zdaży sie że sie przebiegne z 5km raz w tygodniu czy wyjde na siłownie. żadne z tych treningów nie dają mi tego co dawały mi te sprzed kilku lat.
Do rzeczy. Moim głównym problemem jest to że nie mam pojęcia od czego zacząc. i stąd pytanie do was.. co mam zaczac robić by moje ciało znów zaczęło normalnie pracować?! Aeorby? Siłka? Boxing? ciągnie mnie do boksowania ale wiem że z tą formą nie mam czego szukac przebrany w rękawice i sie załamie jeszcze bardziej jak spuchne po kilku rundach.
Do wyboru mam full siłke (lecz bez maszyn) i dobrze wyposażaną boksernie. Choć jestem zarażony wirusem lenistwa.
NIe wiem czy dobrze zrozumieliście mój problem. jeśli temat nietrafiony prosze przenieśc do innego działu.
Wymiary:
Wzrost : 185
Waga: 84
Pas(na wysokosci pępka) : 97 (ja pier*ole)
Klata: 102
Łapa: 36 (..)
Przedramię: 29
Udo: 57
Łydka: 38
Zmieniony przez - Siara04 w dniu 2014-10-02 09:51:57