DT
13.12.2014**Tydzień 6**Dzień 48/99
Podczas wigilii firmowej pozwoliłam sobie na lampkę czerwonego wina wytrawnego.
Rozgrzewka: marsz 20min i rowerek 5min
Trening B.(3serie x 10powtórzeń)
A. Martwy ciąg
1s:10x60kg 2s:10x60kg 3s:60kg
Z przerwami w serii, dość ciężko, ale pilnowałam techniki.
B1.
Wyciskanie sztangi skos góra
1s:10x29kg 2s:10x29kg 3s:10kgx29kg
Przerwa po 5powtórzeniach, plecy przylegały do ławeczki i napinałam brzuch przy wyciskaniu.
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
1s:10x35kg 2s:10x35kg 3s:7x35kg/3x30kg
Wchodziło mi w grzbiet.
C1. wypady
1s:10x12kg 2s:10x12kg 3s10x12kg
Paliły mnie pośladki i uda.
C2.uginanie nóg leząc
1s:10x20kg 2s:10x20kg 3s:10kgx20kg
Ok.
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
1x13powtórzeń
Ramiona, aż paliły.
+40min rower
Wrażenia: Czuję plecki oraz plecki i tak na zmianę
Miałam wrażenie, że po tym winie, jakoś lepiej mi się ćwiczyło
Warzywa: brokuł, kapusta, grzyby, seler naciowy, ogórek zielony
Przyprawy: sól, pieprz, pieprz kolorowy, lubczyk,
Napoje: woda, pu-erh,herbata zielona, cynamonowa, czerwone wino wytrawne
Suple: omega3, Mg z B6+K, cerutin, kambucha