Właśnie rozpocząłem 6 tygodniową redukcję i prosiłbym o porady na temat przyjmowania supli. Konkretnie:
Mój rozkład treningowy:
Poniedziałek, środa, piątek
6:00 trening brzucha około 15 min. intensywnie taki HIIT
7:00-17:00 praca
18:30 siłownia:
-rozgrzewka około 20 min. w tym 10 min. interwałów na bieżni
-trening siłowy około 90 min.
-bieżnia szybki marsz pod górę 30-40min.
Wtorek, czwartek, sobota
18:00 aeroby ze sztangą lub sztangielkami (5-6 ćwiczeń multijoint po 10 powtórzeń każde na jednym obciążeniu wykonywane bez przerw. 5 serii)
Niedziela
6:00 trening brzucha około 15 min. intensywnie taki HIIT
10:00 Trening cardio 90 min.
Przechodząc do meritum oto zakupione przeze mnie suple:
https://sklep.sfd.pl/Universal_Nutrition_Animal_Cuts-opis2376.html
https://sklep.sfd.pl/SFD_SFD_Wpc_protein_plus-opis3653.html
https://sklep.sfd.pl/ActivLab_BCAA_Xtra-opis3491.html
Jeżeli chodzi o białko to wydaje mi się, że powinienem je przyjmować codziennie rano i późnym wieczorem. Problem stanowi spalacz
i BCAA bo tutaj słyszałem różne opinie. Producent animal cuts zaleca przyjąć spalacz dwa razy dziennie tj. rano na czczo i około 5-6 godzin później czyli w moim przypadku ze względu na prace o godzinie 7:00 i 12:00. Pytanie czy nie lepiej zażyć drugą porcję przed treningiem? Producent BCAA natomiast zaleca brać je raz w dni nietreningowe (za te uznaje dni, w których nie idę na siłownię ponieważ ćwiczenia jako takie wykonuje codziennie) i w dni treningowe dwa razy - przed i po treningu. Zastanawiam się, czy skoro spędzam na siłowni conajmniej dwie i pół godziny to nie lepiej pić BCAA w trakcie treningu? Chciałbym możliwie jak najlepiej wykorzystać suplementacje zwłaszcza, że jej koszt na 6 tygodniowy cykl przekracza 500zł a ja jestem suplementowym laikiem. Dodam, że walka toczy się o ostatnie kilogramy tłuszczu nie jestem otyły. Ważę 78kg przy około 10% bf.