...
Napisał(a)
Witam Szanowni Panowie:). mam problem z niskim libido. może zacznę od początku. mając 18-19 lat po kilku latach ćwiczeń zapodałem sobie 100 metki i 20 testosteronu prolo. niestety nie robiłem odbloku bo "szpec" który mnie wprowadził w temat mówił żeby nie robić. drugi cykl zrobiłem po 3 miesiącach przerwy z 20 omenów i 10 teści prolo. również bez odbloku. libido było zawsze bardzo dobre na i po cyklach. wszystko grało i buczało. po roku przerwy mając 20 lat zapodałem sobie 20 omenów i 10 deki 200 mg. cykle zawsze trwały po 10 tygodni. po tym ostatnim cyklu postanowiłem się odblokować z bodajże 24 tabsów nolvadexu. hcg nigdy nie brałem bo jajka nie zmalały nigdy. w sumie libido było w miarę w normie. aczkolwiek nie było tak dobrze jak wcześniej. po jakiś 5 latach libido ni stąd ni z owąd się obniżyło. brak zainteresowania sexem, fajka raz stoi raz nie. ogólnie mam poranne erekcje, jak trzeba to zrobię robotę z panną ale jest cienko moim zdaniem i wogóle nie mam libido. zrobiłem badania na hormony wyszło testosteron całkowity 510 ng/dl norma(241-827) FSH 2,24 norma(1,4-18,1) LH 3,23 norma(1,5-9,3) estradiol 30 norma(<40) prolaktyna 5,74 norma (2,1-17,7). wychodzi że problem tkwi w niewydolnej przysadki bo mam FSH na dolnej granicy, pewnie ta deka mnie tak mocno zblokowała i organizm nie wrócił do normy. zacząlem chodzić po lekarzach. dróch powiedziało że jest wszystko w normie i żebym się leczył na głowę u psychologa bo sobie wmawiam problem a trzeci lekarz powiedział właśnie że przysadka nie jest wydolna w 100 procentach. przepisał mi na odblok uwaga 8 strzałów HCG 5000j i kazał bić raz w tygogniu całość. nie przepisał mi clomidu i nie chciał tego zrobić. oczywiście nie zastosowałem takiej kuracji bo te kosmiczne dawki hcg by mi zniszczyły jajka. po tym stwierdziłem że pier**lę lekarzy. zwracam się z proźbą do Was o poradę. nie wiem co mam z tym zrobić. chciałem zakończyć przygodę z koksami ale tak jak jest teraz to się nie da żyć. łapię już depresję z tego powodu. cały czas ćwiczę rekreacyjnie, zdrowo się odżywiam, biegam, mam 43 w bicku tarpnę na ławce jakieś 130 kg. powiedzcie co mam zrobić. chciałbym ostatni raz wejść na "bombę" i zresetować cały układ hormonalny. teraz moje pytanie, czy najpierw wziąść powiedzmy 24 tabsy clomidu na tą przysadkę a później zrobić sobie lekki cykl na 10 tyg powiedzmy 250 mg teścia e5d. a później po kolei delikatnie hcg i clomid? gdzieś czytałem na forum jak ktoś pisał żeby w takiej sytuacji jak ja mam zrobić właśnie lekki cykl na teściu, przez cały cykl wbijać hcg w małych dawkach i na koniec clomid. czy mógłbym dodać do tego wszystkiego proviroin w dawce powiedzmy 25mg dziennie od połowy cyklu żeby się lepiej ubić i zapobiec gino (boję się że mi estro skoczy od jednoczesnego podawania teścia z hcg). proszę o porady bo sam nie wiem co mam robić
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
Polecane artykuły