a ja znalzałem na stronie Hi Tec niutrition taki fragment o glucie
"Preparaty glutaminowe wykazują olbrzymie różnice jakościowe. Obecnie na rynku dostępne są preparaty określone mianem "L-glutamina" z zupełnie pozbawionym działania kwasem glutaminowym, z wolnym aminokwasem L-glutaminą (chemicznie niestabilny i tylko w ograniczonym stopniu użyteczny dla organizmu) i w sumie trzema różnymi peptydami L-glutaminy.
Tylko
peptydy L-glutaminy są chemicznie stabilne i są również dobrze wchłaniane przez organizm. Jednakże również wśród peptydów L-glutaminy obserwujemy olbrzymie różnice jakościowe.
Im mniejsza jest masa cząsteczkowa peptydów, tym lepiej mogą być wchłaniane przez organizm. Dodatkowo zawartość L-glutaminy powinna być możliwie duża, ponieważ w przeciwnym wypadku produkt nie zawiera ilości wystarczającej dla przyrostu masy mięśni"
no i co teraz?
z tego co wiem ze studiów a studiowałem medycynę to jest w tym sporo sensu
no ale wiem że ksiązka swoje a praktyka swoje więc chciałbym sie dowiedzieć od tych którzy próbowali w praktyce jak to jest w końcu czy lepiej peptyd czy wolną glutaminę?
Psychika jest jak haszysz, wydaje sie byc twarda i nieplastyczna ale po dostarczeniu odpowiedniej porcji energii łatwo daje się modelowac.