Przeczytałem, niestety z braku czasu tylko pobieżnie większość artykułów dot odżywiania. Zaległości nadrobię w weekend i wtedy ułożę dietę i zamieszczę do oceny.
Mam 20 lat, 188cm wzrostu i 88kg wagi. Niestety mam spory "bębzol", którego chciałbym się pozbyć.
Próbowałem brzuszków jednak ból w plecach następnego dnia po treningu jest nie do wytrzymania(uszkodzony kręgosłup po wypadku).
Zastanawiam się nad bieganiem plus basen, 3 razy w tygodniu po 25-30min biegu plus 1-2 razy po godzinie basen, czy taki trening, jeśli w ogóle go można tak nazwać, powinien dać jakieś efekty w postaci utraty cm?
Od prawie 3 miesięcy pracuję na magazynie(przerzucam paczki) i dziennie pokonuję 6-10km i jak na razie po tym czasie zauważyłem pojawienie się mięśni na łydkach i udach, jednak nie utratę brzucha, dlatego nie wiem czy bieganie to zmieni.
Może są jeszcze inne ćwiczenia na brzuch, które mogę wykonywać w domu, jednak zależy mi żeby nie były to brzuszki.
Do tego wszystkiego dojdzie dietka bo jak na razie dotychczasowa dieta to fast foody i gotowe dania.
Dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam