Cezi1987Tygrum ostrożny co do Wildera,jak ja.
To chyba po tym Davidzie Price (ja),a Tygrum po -Seth Mitchell "zaklinczuję" Arreolę...
Hehe
Jakiś czas temu byłem świecie przekonany że Stiverne pojedzie Wildera bez problemu, ale potem się zastanowiłem że przecież Stiverne to na razie też żaden orzeł ani weteran
Wciąż myślę że gdyby Mitchella poprowadzili odpowiednio (czyli utrzymali i rozwijali styl z poprzedniej walki) a nie kazali zmieniać styl na countera na wstecznym - to mogło się udać (pomijając że na Arreolę było za wcześnie
I w sumie mam dziwne deja vu.
Wilder ma bardzo małe doświadczenie ale dobre warunki i sporo dobrych cech (jak Mitchell), ma też najwyraźniej talent i jest bardzo pracowity (jak Mitchell) - co widać nawet tu z Gavernem - jest z czasem (patrząc po wcześniejszych walkach) więcej lewego prostego, są zbicia ciosów rękawicami, są nawet niezłe klincze z kładzeniem się na przeciwniku, są zejścia do tyłu, trochę kontr. No patrząc jak na pięściarza z takim zestawem amatorskim i taką ilością rud w PRO - no świetnie, widać potencjał.
A z drugiej strony jest tragiczne prowadzenie, skąpienie doświadczenia ringowego,robienie wszystko aby przedstawić pięściarza jako "niszczącą bestię" i "króla nokautu" maksymalnie bezpieczne prowadzenie aby dowieźć do walki o tytuł. Miałoby to trochę sensu przy bardzo bogatej amatorce ale tutaj...
I patrząc na publikę...To ma być zainteresowanie przyszłym Mistrzem? Nawet jeśli Wilder zdobyłby pas to nie sądzę aby nagle pojawiła się armia kibiców.
Myślę że chłop jest na straty i promotor w Niego nie wierzy. Dowieźli go do walki o tytuł niewielkim kosztem - jak wygra to ok, zrobią ze dwie walki z cieniasami - i gdy frekwencja spadnie poniżej opłacalności - rzucą Go Kliczce na pożarcie za grubą kasę. Jak przegra ze Stiverne to się go tam jeszcze rzuci komuś - może Fury'emu.
Źle to wygląda.
Witalij Kliczko na prezydenta Ukrainy !!!