Szacuny
11150
Napisanych postów
51591
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witajcie.
Mam bardzo nietypowe pytanie. Zaczęłam swoją przygodę tak na poważnie w okolicach listopada. Później były święta / nowy rok (siłownia zamknięta) a z nowym rokiem przyszła do mnie kontuzja. Póki co cały styczeń na L4 i zero siłowni, pozwolili mi jedynie biegać (czyli w moim wykonaniu czołgać się).
Moje pytanie dotyczy dolegliwości, która łapała mnie już w trakcie ćwiczeń na siłowni, ale nie przywiązywałam do tego tak wielkiej uwagi jak teraz, gdy mogę tylko czołgać się. Moim problemem jest wieczne przemęczenie. Niezależnie od tego czy śpię 4 godziny na dobę czy śpię 12 godzin czy 8 wiecznie jestem zmęczona. Biegając koło 3 km tempem 7-8 minut/km to to jest żaden wysiłek, po prostu fun z wysiłku na powietrzu. Na siłowni też się nie przemęczałam, bo poza ćwiczeniami na nogi (koło 50 - 60 kg obciążenia) robiłam ćwiczenia obciążeniami 12 - 20 kg max. Dopóki nie wykonuję żadnej aktywności fizycznej jest ok, śmigam na normalnych obrotach w ciągu dnia. Minimum wysiłku fizycznego zasypiam na stojąco, nie mam siły zrobić sobie jedzenia. Poszłam z tym do lekarki, bo przybierało to postać autentycznego zasypiania w miejscu, w którym akurat się znalazłam. Zleciła badania krwi - wszystko spoko.
I tu się pojawia moje pytanie. Czy to po prostu moja fatalna forma daje o sobie znać czy coś może być ewentualnie nie tak? Nie mam nadwagi. 1,55m wzrostu, 48kg, BF zjechał trochę poniżej 20%. Nie chce mi się też wierzyć, żeby moja kondycja była tak fatalna, żeby przykładowe 20 minut truchtania prawie w miejscu w tempie 8min/km było tak wykańczającym wysiłkiem, żebym nie mogła się podnieść z łóżka. I to nie jest problem mięśni tylko ogólnego samopoczucia. Problem pojawił się w okolicach listopada. Wcześniej, gdy biegałam nie było żadnych tego typu dolegliwości.
Mam nadzieję, że dość szczegółowo opisałam temat. Nie pisałabym tego, gdyby nie było sytuacji, że serio zaczynam opadać z sił do niebezpiecznego stopnia. Pojawił się problem, żeby autem wrócić z siłowni, więc serio chciałabym porady od ludzi bardziej doświadczonych.
Szacuny
62
Napisanych postów
3803
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
35707
Robilas badania jakies?
Tarczycowe lub badania na cukier
Na 1 rzut oka objawy cukrzykowe z waga nie masz problemu to tarczyca nie koniecznie
tak czy inaczej badania nalezy zebys zrobila stosowne co do twojego wieku
..było losowanie..padło na Ciebie choć Ciebie na nim nie było
Szacuny
11150
Napisanych postów
51591
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Właśnie problem polega na tym, że i z tarczycą wszystko ok (od dobrych kilku lat jest pod kontrolą endokrynologa, nic się nie dzieje na ten moment; sytuacja ustabilizowana od trzech, czterech lat) i cukrzycowo wszystko jest ok. To też pewnie byłyby pierwsze rzeczy, o których bym pomyślała dlatego je sprawdziłam i one nie są przyczyną tego stanu rzeczy. Pani doktor jak zwykle nic nie wie dlatego postanowiłam Was zapytać, bo już mi lekko ręce opadają. Póki jestem na L4 i sobie truchtam to spoko, mogę przespać pół dnia, ale sytuacja radykalnie się zmienia jak chodzę do pracy. Szłam na nockę ( na 22) o godzinie nie wiem 8 może 9 rano przeczłapałam z 2 kilometry i dzięki Bogu, że stała przy mnie inna babka, bo by mnie w pracy prąd zabił. Nie wiem kiedy mi się oczy zamknęły.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51591
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Tarczycę badam regularnie z racji tego, że kiedyś miałam z nią problemy. Ogólne badania krwi i wszystko ok. Cukier badany glukometrem przez kilka dni.
Z dietą generalnie nie mam żadnych problemów. Cały czas jem tak samo, staram się, żeby była ta dieta w miarę możliwości zbilansowana. Wydaje mi się, że gdyby dieta była problemem to sytuacja pojawiłaby się wcześniej.
Zmieniony przez - Dyzia w dniu 2015-01-18 13:40:26
Szacuny
4063
Napisanych postów
45434
Wiek
4 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347459
Wrzuć swoją dietę do oceny .
Robiłaś badania hormonów? Okres jest w miarę regularny ?
PS.Sądzę, że dziewczyny w dziale ladies mogłyby Ci lepiej doradzić.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
11150
Napisanych postów
51591
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ok. Wybaczcie panowie moje późne pory pisania, ale jak się pracuje na trzy zmiany + nadgodziny to tak to wygląda. Sprawa się rozwiązała w pracy, jak dostałam znowu podobnego stanu. Problemy kardiologiczne. Powiem szczerze, że się tego nie spodziewałam, bo nigdy nie miałam tego typu problemów i nie wiem co jest ich przyczyną. Teraz Holter + kardiolog i będziemy kminić dalej. Tak czy siak Wasze uwagi były bardzo cenne i bardzo Wam dziękuję, że się w ogóle odezwaliście. Mam nadzieję, że normalnie będę mogła wrócić na siłownię skoro już jakiś mądry lekarz się weźmie za moje zdrowie :) O zgrozo byłam u lekarza sportowego i badania przeszłam, więc chyba gów.. warty jest lekarz sportowy u mnie w mieście.