Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
38
Witam Panowie, trochę wciskam się tu z watkien kobiecym ale w Was najbardziej wierzę. Mam 25 lat, 160 cm wzrostu i 64 kg. Od zawsze miałam umiesnione ciało, obwód bicepsa i uda powalały nawet w miarę cwiczących kolegów. Oczywiście teraz też obrosl to tłuszcz. Jestem dość aktywna fizycznie, od października średnio trzy razy w tygodniu basen, siłownia lub fitness. Od początku lutego siłownię.odwiedzam 6 razy w tygodniu, dodaje do tego też basen. Niestety.po za trzema marnymi cm w obwodzie bioder, talii i brzucha mam dodatkowe 2 cm w obwodzie bicepsa i prawie 2 w obwodzie klatki piersiowej poniżej biustu. Pomijam zarysowane mięśnie barkow i pleców w górnej części. Ćwiczenia zaczynam zawsze od 30 minut na orbitreku na 8 stopniu obciążenia. Dalej trochę różnie- niekiedy jeszcze 30-40 minut na rowerku ale zawsze jeden lub dwa obwody z tym że jedyne ćwiczenia na ręce to wioslowanie w kleku na skrzyni hatlelkami po 2 kg i wioslowanie oburacz przed sobą w półprzysiadzie hantelkami 1kg. Robię 20 powtorzen do każdego ćwiczenia. Do tego ćwiczenia głównie na pośladki, w sumie 15 ćwiczeń w jednym cyklu (dwa typowo cardio-taką mam nadzieję przynajmniej bo w sumie wiele się nie znam, robię burbies ale bez pompki, tylko wyskok i przeskok nogami w tył). Lubię się zmęczyć.więc raczej cisne mocno ale efekty ... Mizerne. Nie mam żadnej diety- staram sue jeść dużo warzyw.i dobrych wegli ( kasza, brązowy ryż, ciemne pieczywo) i raczej jem mało białka- unikam mięsa i produktów wysokobiałkowych w obawie przed tymi miesniami. Ale wciąż coś jest nie tak- stąd mój wpis- gdzie tkwi kardynalny błąd? Co dorzucić do treningu a z czego zrezygnować? Z góry uprzedzam- nie mogę biegać, choć to uwielbiam, mam za słabe kolana, zakaz.od rehabilitanta. Uważam, że kobieta.z zarysowanymi mięśniami wygląda lepiej niż ta chuda i watła ale u mnie to.już przesada... Pomocy
Zmieniony przez - MJerzyk w dniu 2015-02-26 01:59:35
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Masz jakieś zdjęcia poglądowe?
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
38
Zdjęć brak. Pewnie problem leży w ilości kalorii- jestem w stanie zjeść półtorej woreczka ryżu lub kaszy dziennie albo trxy-cztery ciemne bułki. A niestety podjadam słodycze tłumacząc sobie, że przecież tyle nowotworaminamęczyłam się na nowotworamitreningu.. Czyli nie ma co panikowac, wyrzucać z diety białka tylko po prostu przegrać się objadac ? Mniejsza ilość kalorii przyniesie efekty bez wzrostu masy miesniowej ?
Szacuny
4
Napisanych postów
474
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
19912
Skoro przybierasz tzn ze masz nadwyzke kcal, nie da się budować mięsa na deficycie kcal. Zdjęcia sylwetki mile widziane, bo zapewne przesadzasz z tymi musklami
.. ale żebyś miała wyżej wspomnianą nadwyżkę kcal to tych słodyczy musi być sporo, bo z tego co piszesz to jesz ~700kcal czyli zdecydowanie za mało. Choć również nie za bardzo wierze że jesz suchy ryż z suchymi warzywami :> czy też suche bułki?
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
38
Jak przemyslalam sprawę... To jem ten raz suchy. Ale często bułkę smaruje masłem lub nawet majonezem, zdaza mi się zjeść pomidorowke gotowana na rosole, gulasz wieprzowy czy wciągnąć owoców jogurt. Taka sytuacja.zdaza się co dwa- trzy dni. Jem też awokado, kurczaka duszonego bez tłuszczu (raz- dwa w tygodniu),słodkie pomarańcze czy nawet koreczki sledziowe w oleju:) tak też tych kalorii jest sporo... I do tego prawie codziennie jakieś 200-300 kalorii ze słodyczy... W sumie uspokoiliscie mnie, jeżeli moim problemem jest zbyt duża ilość kalorii to po prostu muszę przestać zjadać góry jedzenia.
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Najlepiej wrzuc dokladne menu z ostatnich 2-3 dni.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
38
Poniedziałek- dwie łyżki płatków owsianych zalanych gorącą wodą z lyzeczka cynamonu, 1/3 chleba graham z 4 plasterkami żółtego sera, dwoma pomidorami. 400 gramowe opakowanie koreczkow sledziowych. Prawie cały woreczek brązowego ryżu. Grahamka z.pomidorem i salata. Wtorek- znów.płatki na śniadanie, później dwie tortille pszenne z warzywami- pomidorem, sałata, świeżym szpinakiem, dwoma lyzkami jogurtu naturalnego, rzodkiewkami. Dwie.kromki chleba graham z czterema plasterkami żółtego sera. Dwie grahamki z.sałata, pomidorem Pół tabliczki gorzkiej czekolady, kilka ładnych garści chipsów i Trzybit. Kanapka z białego chleba z serem i ketchupem. Środa- znów płatki... Sałatka z połowy woreczka brązowego ryżu, świeżego szpinaku, pomidora, sałaty, rzodkiewek i jogurtu naturalnego. Tortilla z kurczakiem i sosem czosnkowym. 6 batonikow Kinder- każdy ok 70 kcal. Wydaje mi się, że niczego nie pominelam
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Zamien slodycze na owoce.
Zostaw sobie 1-3 sztuki na tydzien.
Lecz nie w wersji 3tablczki czekolady.
Ale owoce powinny zalatwic parcie na slodkie.
Zamien czesc weglowodanow na bialko.
O rozrost miesnie sie nie martw bo to malo prawdopodobne.
Bialko bardziej syci.
Ma wiekszy Tef i wlasciwosci termogenne.
Tyle samo kcal a efekt zdecydowanie inny.
Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-02-27 18:16:26
Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-02-27 18:17:59
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
38
WaCki- niestety:D dzięki chłopaki, zaczynam kolejny miesiąc treningów, teraz już rowerek w domu, Tabata i trochę ćwiczeń siłowych na pośladki i brzuch. Może do tego jakiś fitness. Trochę mnie uspokoiliście :) al.na wszelki wypadek porzucam wszelkie ćwiczenia na ręce, koniec z wioslowaniem i pompkami :) przy plankach i tak jakoś tam angażuje ręce, może to wystarczy. Zobaczymy za miesiąc:) ale.pewnie jeszcze tu się odezwę w sprawie tych moich mięśni więc nie zostawiajcie mnie :)