Zacznę od tego że mam 21 lat, 1.93 wzrostu, pracuję za biurkiem i moją aktywnością jest czasami bieg na tramwaj.
Nie ćwiczyłem i nie robiłem nic przez 2 lata, wcześniej czasami rower i latem pływanie, w szkole przez 6 lat nie ćwiczyłem przez bardzo niską odporność.
PLAN TRENINGOWY:
PLECY:
-wiosłowanie w opadzie - sztanga 4x8
-ściąganie drążka do karku - wyciąg 4x12
BARKI:
-wyciskanie nad głowę stojąc - hantle 4x10
UDA:
-suwnica 4x10
-wyprosty podudzi siedząc - wyciag 4x12
KLATKA PIERSIOWA:
-wyciskanie na ławce skośnej - hantle 4x10
BICEPS:
-naprzemienne ugięcia przedramion siedząc - hantle 4x12
TRICEPS:
-francuskie wyciskanie leżąc - sztanga 4x8
ŁYDKI:
-wspięcia na palce siedząc - 4x15
GRZBIET:
-wyprosty tułowia na ławce rzymskiej - 4x20
BRZUCH:
-skłony tułowia na ławce skośnej - 4x25...
Czy ten plan treningowy jest ok? Jak go później rozwijać, zwiększać serie czy obciążenie? Jakieś suple, jakie? :D
Wieczorkiem dodam swoje zdjęcie :)