Od miesiąca chodzę na siłownię i stosuję trening FBW - dwa razy w tygodniu. Poza tym dwa razy w tygodniu biegam i dwa razy w tygodniu chodzę na basen. Czasem rower.
Mam dwa zestawy:
Zestaw A:
- wyciskanie sztangi płasko - 4 x 15
- wyciskanie sztangielek siedząc - 3 x 15
- francuskie wyciskanie leżąc 3 x 15
- podciąganie sztangi w opadzie 2 x 15
- przyciąganie na mazynie drążka do brzucha 2 x 15
- prostowanie nóg 2 x 15
- zginanie nóg 2 x 15
- uginanie ramion ze sztangą 3 x 15
Zestaw B:
- wyciskanie sztangielek skos 3 x 15
- rozpiętki 2 x 15
- podciąganie sztangi wzdłuż ciała 3 x 15
- prostowanie ręki ze sztangielką nad głową 3 x 15
- przyciąganie drążka znad głowy 3 x 15
- podciąganie sztangielki w oparciu o ławkę 2 x 15
- prostowanie nóg 2 x 15
- zginanie nóg 2 x 15
- uginanie ramion ze sztangielkami 3 x 15
Proszę o ocenę. Czy takie zestawy są w miarę sensowne?
Nogi robię w zasadzie tylko dla porządku :) minimalnymi ciężarami nie chcę rozbudowywać. Poza tym bieganie i rower też zapewnia obciążenie dla nóg.
Z góry dziękuję.
Pozdrawaim
Luk