Moje ćwiczenia wyglądają tak:
A:
pełne przysiady
wyciskanie na płaskiej
wiosłowanie w opadzie
uginanie ramion ze sztanga (nie dam rady się podciągnąć więcej niż pełne 3 razy prawie do wyprostu w łokciach)
brzuch: allahy i unoszenie nóg w zwisie 3x12 i jeszcze jedno, nie wiem jak to nazwać: leże bokiem, podpieram się ręką i tak 30 sec(to jest na skośne mięśnie brzucha)
ćwiczenie na mięśnie dwugłowe uda i pośladki (coś jak to
B:
pełne przysiady
wyciskanie w staniu (miltary press, max 20kg)
klasyczny martwy ciąg
coś na trica
brzuch i uda tak jak w A
Nie za dużo? Lub powinienem coś wywalić/zamienić? Aaa i odchudzam się przy czym chcę zacząć w końcu biegać, padło na HIIT.