Zakładam temat abyście pomogli stwierdzić czy jest powód do niepokoju, czy przesadzam; w zakresie problemów zdrowotnych z układem moczowo-płciowym zawsze jestem przewrażliwiony i bardzo poważnie do tego podchodzę.
Mam 22 lata, ćwiczę na siłowni (ogarnięcie, całe ciało, technika ok, dieta ok)
Ostatni trening - nogi w sobotę. Dziś odczuwam przy gwałtownych przysiadach ból (lekki/średni) w okolicach moszny, po lewej stronie. Nigdy tego nie miałem. Czytałem dużo o żylakach powrózka nasiennego; oba jądra są tych samych rozmiarów, nie odczuwam specjalnie niczego po bolącej stronie, żadnych zgrubień, może minimalnie (a może panikuję).
Czy powinienem coś z tym robić, czy zaczekać co będzie się dziać? Czytałem, że czasem to samo zanika, czasem żyje się z tym do późnej starości nie wiedząc że coś jest nie tak, oraz że ma to do 20% mężczyzn w moim wieku.