To mój pierwszy cykl. Pierwszą iniekcje (100 mg) miałem w ubiegłą niedzielę, od drugiego dnia masakryczny ból nogi. W środę drugi strzał w drugie udo (70 mg). Ból w prawym udzie utrzymuje się mimo tego, z dnia na dzień jest coraz mniejszy. Mogę chodzić ale ciężko z wchodzeniem po schodach i siadaniem. Brak zaczerwienienia i zgrubienia w miejscu iniekcji. Druga noga przyjęła to lżej ale również jest trudność ze zginaniem. Od 4 dnia po zastrzyku zastosowałem Aspiryne i smaruje uda Altacetem. Gorączke miałem na drugi dzień po kazdym ze strzałów.
Przeczytałem kilka for i tematów i mój problem może wynikać z pierwszego zastosowania towaru. Kolejna iniekcja wypada w sobotę i stąd mam kilka pytań.
1. Kontynuować i spróbować w inne miejsce czy dać sobie spokój. Osobiście mam obawy że kolejne miejsca również nie przyjmą się i będę cały spięty chodzić a nie ukrywam będzie to dla mnie spory problem z racji wykonywanej pracy.
2. Czy po 2 strzałach potrzebny jest odblok? Robiłem badania przed cyklem więc ewentualnie wiem z jakim poziomem testosteronu startowałem.
3. Czy powyższy stan może być spowodowany zbyt szybkim wprowadzeniem propa?
Zmieniony przez - Neoo07 w dniu 2015-04-03 16:46:06
Zmieniony przez - Neoo07 w dniu 2015-04-03 16:48:33