Ilośc spożywanych weglowodanow

Witam,

Od paru lat trenuje bjj i mma, lecz zauwazylem, ze ostatnio jestem zbyt przemeczony, moj wiek to 23lata, 75kg, 173cm wzrostu
Moja dieta wyglada tak
Kcal 2700
Białko:135g
WW:400
Tluszcze:83g
Staram sie jesc 5 posilkow dziennie, trening zaczynam o godzinie 18:00 5x w tygodniu po 100min + w pon i srody po treningu 1h crossfit ( po treningu jest 20-30min przerwy i crossfit ).
A wiec moje pytanie: kiedy pic weglowodany ( carbo ) w dni crossfitowe i nie, czy pic przed mma, przed crossfitem i po crossficie, czy tylko przed i po crossficie oraz w jakich ilosciach. A moze zjesc cos w przerwie przed crossfitem? i czy stosunek tluszczy wegli i bialka jest odpowiedni? oraz co zjesc po 3-y godzinnym treningu (jem jakies 1-2h przed snem), aby miec sile na nastepny dzien. Aktualnie jem 4-5 kromek chleba razowego z szynka z piersi kurczaka 60g, oraz szynke konserwowa z galaretka 60g +herbata z miodem, dodam jeszcze, ze kurczaka z ryzem jem 2x dziennie, po 2 sniadaniu i na obiad) Oraz czy w ciagu dnia rowniez pic weglowodany w postaci carbo. Zastanawiam sie czy aby zaraz po treningu nie jest ryzu z kurczakiem i jak wroce do domu to wyzej wymienione kanapki.

Zmieniony przez - Triceratopss w dniu 2015-04-24 13:17:26

Zmieniony przez - Triceratopss w dniu 2015-04-24 13:18:19

Zmieniony przez - Triceratopss w dniu 2015-04-24 13:20:23

Podbij trochę białko i tłuszcze, regeneracja może szwankować. Czujesz się przemęczony czy przetrenowany, bo to różnica? Może czas jakąś przedtreningówkę zapuścić? Carbo pij np pół na pół: pół w trakcie treningu MMA, pół po nim. Pół po treningu MMA, pół w trakcie crossfitu (notabene hardkor walić intensywny trening metaboliczny jeszcze po takim wysiłku beztlenowym jak MMA, ale to już Twoja sprawa). Kilkadziesiąt gram węgli prostych powinno być git. Co jeść po 3-godz wysiłku? Organizm domaga się solidnej porcji pełnowartościowego białka i węgli, ta szynka to kupna pewnie? Nie musisz zjeść kurczaka, zjedz inne mięso, nie wiem, gulasz z serc plus makaron, sałatka makrelowo-jajeczna z chlebem. Co jak co, ale właśnie potreningowy powinien być najobfitszy, a nie trochę chleba i plastry wędliny średniej jakości. Szczerze, to ja bym nawet solidny omlet z makaronem i tuńczykiem opędzlował a nie bawił się w kanapeczki;)

Mysle, ze to przemecznie, czasem rano budze sie napuchniety od cisnienia.