Wiek : 22
Waga : 82,6
Wzrost : 184
Obwód klatki : 105
Obwód ramienia : 37
Obwód talii : 80
Obwód uda : 57
Obwód łydki : 36
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 12-14%
Aktywność w ciągu dnia : praca stojąca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 4x w tygodniu siłownia - split
Cel : redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana
Witam, jestem podczas czwartego miesiąca redukcji. Zaczynałem z 4xdt kcal 4000(550w, 215b, 95tł) i 3xdnt 2800( 300w,200b,90t). Trening siłowy 4x w tyg. Od tego czasu spadło ponad 10cm w pasie i ponad 10kg. Jestem prawie zadowolony z sylwetki, ale jeszcze chciałbym dociąć to co zalega na brzuchu, "boczkach", udach.
Treningi robią się dla mnie coraz cięższe mimo, że nie czuje jakiegoś osłabienia poza siłownia czy głodowania bo obecnie jestem na 4x2900(375w,220b,50tł) i 3x2300(250w,200b,50tł). Jestem coraz bardziej "wypompowany" czy płaski, siła spada z treningu na trening. Myśle o wprowadzeniu refeedów takich na 3200kcal w 1 dzien dnt ( opór węgli, białko okolo 170, tłuszczu jak najmniej ). Czy może poprostu wytrzymać jeszcze te okolo 6 tygodni bo waga niby spada i obwody ale bf wydaje mnie sie ze stoi w miejscu. 2 tygodnie temu waga spadła o 0,8kg, zrobiłem refeed (zamiast 2300 dalem 3000) i waga znowu spadła 0,8kg i teraz lece tydzien bez refeeda. Warto wrzucic ten refeed czy moze zrobie roztrenowanie jakies ? Jak wy to widzicie ?
"Jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy. Doskonałość nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem."
~Arystoteles
Mój dziennik treningowy ---> http://www.sfd.pl/[BLOG]_AO11._Winorocznik92_w_2015r.-t1075814.html
Co jadam? ---> http://potreningu.pl/profile/ao11