A więc tak:
Trening 2-3 razy w tygodniu (poniedziałek,środa,piątek) o Godzinie 10:30 (może godzina też ma tutaj znaczenie)
Treningi wyglądały tak samo (rozgrzewka,jazda na stacjonarnym 5 km na max obciążeniu)
-wchodzenie na krzesło 3 x 20 na jedną nogę
-wykroki w przód 3 x 15 na jedną nogę
-wspinanie się na palce,krawędź schodów 1/3 stopy 6 x 15 na obie
Nie jest to może imponujący trening,ale zamierzam rozdzielić go na jeden dzień łydek,drugi uda (ćwiczenia na te partie w warunkach domowych, które są w miarę skuteczne mile widziane w komentarzach)
Dieta na jakiej byłem,bez żadnych odżywek to ta w załączniku (teraz jest edytowana o podudzie z kurcząt)
Piję dużo wody, zminimalizowałem do zera słodycze,nie smaruję chleba masłem,nie słodzę,nie piję gazowanych nopojów,staram się spać mimium 9 godzin dziennie...
Naprawdę nie wiem co robię,źle może macie jakieś ogólne uwagi to treningu,diety?
Zmienić porę,coś w diecie,rodzaje ćwiczeń? Rok temu zażywałem trochę "carbo",ale nie wiem czy to jest główny winowajca moich nie powodzeń.
Każda uwaga jest na miarę złota,ponieważ daję sobie jeszcze miesiąc kolejnych ćwiczeń,które mam nadzieję,będą już owoce.
z
Bardzo proszę o pomoc.