Z góry uprzedzam, że temat może byc długi, bo chcę wszystko dokładnie opisać, aby uzyskać waszą pomoc
Zdecydowałem się na założenie tego tematu z kilku powodów, ale po kolei.
Ćwiczę od 10.08.14 - Z tym że przez ten czas bardzo długo przeleżałem w łóżku, miałem problemy zdrowotne. Po powrocie do zdrowia wróciłem do treningów 23.03.15. To był moment kiedy zrozumiałem, że coś jest nie tak. Mimo takich przerw moja sylwetka nie zmieniła się chyba w ogóle (Dużo głupich sytuacji - Najpierw chciałem się redukować bo miałem brzuch, ale 0 masy mięśniowej, później próba masy na planie i diecie od trenera, który nie wie co robi). Zgłosiłem się o plan i diete ponownie, z tym że do innej osoby. Od tamtego czasu wyniki siłowe przestały stać w miejscu, wydaje mi się, że sylwetka również zaczyna się zmieniać na lepsze, jednak niepokoi mnie cały czas mój duży brzuch. Nie dość, że od początku, gdy zaczynałem ćwiczyć był duży - to jeszcze przy masie mnie troche "podlewa". I teraz nie wiem - czy wykorzystać lato do redukcji i przerwać mase (lato dlatego, że nie chce mi się w ogóle jeść i musze wpychać w siebie ~3tyś kcal co kończy się niezbyt dobrze ) czy skończyć ją jakoś z koncem lipca i dopiero rozpocząć redukcje. I tu pytanie do was, co zrobić?
Dodam, że na obecnej masie miałem cykl kreatyny + bcaa + hmb. Teraz mam rozpocząć cykl na Nitro II + Hmb + Bcaa
Zdjęcia sylwetki i przykładowego dnia z jedzeniem dodam w załącznikach w temacie. Jeśli jeszcze czegoś brakuje, jakichś informacji to proszę dać mi znać :)
Właśnie, co do zdjęć - Robione są na czczo :/ Pod koniec dnia brzuch robi się naprawdę duży. Dodam, że taki brzuch jest efektem tego jak żyłem przed treningami - Osiadły tryb życia, "dieta" opierająca się na słodyczach.. tak to wyglądało.
Z góry dziękuje za pomoc!
Waga: 76
Obwód pasa: 84.7 (na czczo)
Biceps: 33.1 / 33.7
Jeśli umieściłem temat w złym dziale to prosze o przeniesienie.