Kilka słów o Niej: chce zrzucić parę kilo z brzucha, mieć po prostu bardziej płaski brzuch, wyrzeźbić se dupe oraz zrzucić trochę nogi. KATEGORYCZNIE nie chce robić nic na klatkę, ręce czy barki, boi się że zmieni się w kogoś pokroju Cutlera czy Burneiki :D Także raczej trzeba jej czegoś jedynie na zrzucenie tłuszczu z brzucha i nóg, ew. LEKKIE umięśnienie tychże partii.
Czy coś takiego ma sens wypalić? Dieta i suplementacja załatwiona (dieta git, suple odradziłem póki co), został ten plan treningowy. Zapewne trzeba wpleść długodystansowe aeroby, więc bieżnia/rower/orbitrek oraz zapewne coś na nogi. Tylko nie wiem po ile, w jakie dni i w jakiej formie :/ Facet to jak przychodzi na pakiernie to buduje całe ciało i spokój, no ale moja wybredna jest :D
Jak macie jakieś pomysły, linki czy coś, podawajcie ;) Dzięki! :)