I tu moje pytanie się rodzi :) Czy codziennie pompki i podciąganie mają sens i czy nie zajadę mięśni wiadomo lepsze wrogiem dobrego czy powinienem robić jakieś przerwy? W pracy staram się podnosić tak żeby każde mięśnie mogły popracować. Nogi pracują w zasadzie non stop. Na zime kiedy na krótko zmienie pracę chce kupić ławeczkę i "zabawki" do niej. Jednak na razie mam jedynie pompki drążek i rower i dostęp do basenu. Co byście mi poradzili czy robić pompki i podciąganie jednego dnia codziennie czy to rozłożyć i czy basen po któryś ćwiczeniach jest dobrym wyjściem oraz czy powinienem robić dzień jakiś na regeneracje?
Jakbyście mi mogli polecić jakieś może białko i gainera bo przerwy w pracy mam 2 ostatnio o 12.30 a w domu jestem o 18 więc do tgo czasu nei zjem a przydałby się zastrzyk jakiś energi żeby niespalać tego co ubije :) Z góry dzięki chłopaki.
Jakby to miało jakieś znaczenie to robie 16 podciągnieć maksymalnie podchwytem nachwytem 11 i 40-50 pompek (prawidłowych)