Szacuny
16
Napisanych postów
938
Wiek
48 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
22598
Drodzy koledzy i koleżanki!
Zamiast Hoosta w K1 wystąpi SAM GRECO!!! Nie myślałem że zobaczę go jeszcze na ringu... I jestem strasznie ciekawy jak sobie poradzi...
Pozdrowienia!
Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte
Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte
Szacuny
16
Napisanych postów
676
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3129
Ale nie ma co go porównywać do czterokrotnego mistrza świata. Zrestą najlepsi z najlepszych to: Le Banner, Hoost, Hunt, Sefo, Cro Cop, Ignashow i Leko, Aerts. To są legendy k1 a tacy jak ten twój SAM GRECO to dobzi zawodnicy w swoim stylu a podrzędni w k1.
Szacuny
16
Napisanych postów
938
Wiek
48 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
22598
Sam Greko pokonał m.in:
Satake, Musashiego, Jean Claude Leuyer, Ernesto Hoosta, Mike Bernardo, Stefana Leko, Reya Sefo, Branco Cikatica.
Zremisował z LeBannerem, Andym Hugiem.
Tak więc na Sam Greco był bardzo dobrym zawodnikiem. Po prostu ma już swoje lata, tak więc wygrywać już raczej nie będzie. Ale niewątpliwie zasługuje na szacunek.
Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte
Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte
Szacuny
16
Napisanych postów
676
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3129
Ernesto ma więcej lat od Sama Greco i nie wygąda na kogoś kto miał by kończyć karierę przecież jest aktualnym mistrzem. A Micheal Mc Donald ma też 38 lat a mam nadzieję że oglądałeś jego ostatnie walki w Bellagio albo w 2002 w Saiatamie z Semym Shiltem, wprawdzie przegraną ale trzecia runda była mistrzo wska w je go wykonaniu mimo 32 cm różnicy. Obaj ci zawodnicy są w doskonałej formie.
Szacuny
16
Napisanych postów
938
Wiek
48 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
22598
Dziś też Greco łatwo przegrał... Ale nie oznacza to, że niegdyś nie był dobrym zawodnikiem.
Sam Greco jest chyba tylko o 2 lata młodszy od Hoosta, a to oznacza, że i tak jest dość stary. Hoost zdobył ostatni tytuł dość fuksiarsko, nie uważasz? I według mnie jego dni już raczej nie nadejdą...
Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte
Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte
Szacuny
16
Napisanych postów
676
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3129
Jeśli ci chodzi o ostatni tytuł Hoosta to powiem ci tak:
pierwsza walka z Sappem został niesłusznie przerwana przez sędziego. Fakt Hoost był wopałach ale każdy następny cios Sapa był mniej precyzyjny i silny a on sam ledwo dyszał a pozatym miał dużeproblemy z nogą od low-kicków Hoosta. Gdy sędzia przerwał Sappa musieli trzymać a Hoost wkó... i zawiedziony poszedł do szatni. Z resztą Bob nie zrezygnował z dalszych walk z powodu kontuzji podczas treningu albo grając w tenisa (wiadomo o kogo mowa) tylko przez obrażenia które mu zadał Ernesto. Z Sefo Hoost celowo nastawił kolano na jego piszczel, zobacz na powtórce jak masz kasetę