Dzisiaj z powodu bólu kolana, które czasami mi doskwiera zrobiłem same ramiona w superseriach. Dodalem do każdego ćwiczenia po 2kg i zrobilem taka samą ilość powtórzeń co ostatnio
Unoszenie prostej + czachołamacze x5
Unoszenie hantli w podporze o kolano +
pompki odwrotne (tutaj co serie więcej o 2 niż ostatnio) x4
Następnie patrząc na zegarek widząc, ze mam jeszczeż 10 minut zrobiłem:
Sztangą prosta "21"
Prostowanie ramion ze sztangą łamana siedząc także coś na bazie "21"
Ręce strasznie obolałe. Pompa jak nie z tej ziemi. Jutro wolne a w niedziele kolejny trening i powoli zbliżamy się do świąt, wiec zrobię sobie tydzień regeneracyjny, dam mięśniom odpocząć, dziś poleciala ostatnia dawka krety i ruszam na nowo po świętach z gliceryną hehe
Obym się tylko za bardzo nie przejadl. Nie boje się także skoku wagi gdyż wiem, że w większości będzie to woda, treść żołądka. W czwartek podam pomiary i wage a po świętach ustawie sobie kolejny cel do którego bede dążyć i na pewno będzie to jeszcze masa.