Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Siema!
Przedwczoraj na meczu upadlem i odruchowo wyciągnąłem rękę, zeby sie podeprzec. Po meczu zacząłem odczuwać ból po zewnętrznej stronie nadgarstka (głównie przy ruszaniu w górę i na boki). Posmarowałem maścia, założyłem ściągacz, niestety nie pomogło. W nocy sie obudziłem z bólem, schlodzilem trochę nadgarstek i wrocilem do spania. Na wczorajszym meczu przez ból mialem problem z oddaniem rzutu.
Wiem, ze przez internet nikt mi nie powie czy to coś powazniejszego, ale nie wiem czy jest sens isc do lekarza i usluszec taki sam tekst jak ostatnio "do wesela...". Opuchlizny zadnej nie ma ani nie było, jest za to lekkie zaczerwienienie.
Myslicie, ze jest konieczność wizyty u lekarza, czy może wystarczy nie przemeczac nadgarstka?