Załatwiłem sobie kręgosłup i przysiady odpadają, całe szczęście że lekarz chociaż dead lift pozwolił mi robić z umiarem dobierając obciążenie.
Wykroki mogę i do maszyn mam dostęp. Myślałem coś takiego.
1 wyprosty na maszynie 4s 12p
2 wypychanie na suwnicy 6s 10p
3 wykroki 4s 10-10-25-25
4 uginanie na maszynie 4s 8-8-10-20
5 łytki
Tylko trening jest lekki i nie czuje tak nóg jak w przysiadach. Zawsze robiłem parenaście serii przysiadów i to już samo w sobie dawało po nogach, tu nie czuje tej pracy więc i trenować się nie chce :(