Zgodnie ze słownikiem PWN hipertrofia to: „zwiększenie wymiarów jakiegoś narządu w toku ewolucji lub w rozwoju osobniczym”. Większość osób chodzących na siłownię wzrost obwodów jednoznacznie wiąże się przyrostem masy mięśniowej. Jest to poważny błąd. Dlaczego? Gdyż przyrost obwodów ramienia, uda, łydki czy klatki piersiowej – wcale nie musi być powiązany ze wzrostem objętości mięśni!
Przykłady:
stan zapalny, opuchnięcie tkanek – związane z ekspresją czynników zapalnych (np. cytokin) – możliwe jest np. znaczne powiększenie się objętości nie tylko wokoło-stawowej - ale nawet stawu kolanowego czy łokciowego,
nasilona retencja wody np. zjawisko „odbicia” (ang. rebound) po stosowaniu i odstawieniu niektórych diuretyków i/lub nadmiar sodu w diecie,
retencja wody wskutek użycia silnie aromatyzujących SAA (np. sustanon/omnadren – mix testosteronu iniekcyjnego, anapolon, metanabol),
zaburzenia hormonalne związane z gromadzeniem tłuszczu (np. nadmiar estrogenów i/lub kortyzolu, niedobór testosteronu),
zwiększenie się ilości w mięśniach składowanego glikogenu (szczególnie po okresie restrykcji węglowodanów, głodówce lub po intensywnych sesjach np. interwałowych/siłowych znacząco obniżających ilość glikogenu – protokoły tzw. ang. depletion),
zwiększenie się ilości IMTG w mięśniach (miocyty przechowujące kropelki tłuszczu w tkance mięśniowej, czyli tłuszcz składowany wewnątrz mięśni; jest to źródło energii – dla pracy wytrzymałościowej),
Wniosek?
Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4410/hipertrofia-vs-ciezary-i-zakres-powtorzen--jak-to-jest-w-praktyce