Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Chcę sobie kupić jakiś niedrogi atlas wieloczynnościowy do ćwiczeń i zauważyłem w markecie coś takiego firmy Body Sculpture. Czy ktoś orientuje się czy nadaje się to do czegoś poza oddaniem na złom? Nie chciałbym 1000pln wywalić w błoto. Następny w kolejce jest sprzęt firmy York (atlas 925) za ok 1400pln. Czy brać to coś od Body Sculpture czy odpuścić i kupić półprofesionalny firmy York. A może coś innego, lepszego dostanę w korzystnej cenie. York nie ma modlitewnika, sztanga 82kg, rozpiętki 52kg, a Body Sculpture ma modlitewnik, sztanga 90kg, rozpiętki 60kg.
Szacuny
4
Napisanych postów
325
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
12079
Też kupiłem atlas za 1100 złotych i wykonuję na nim kilka ćwiczeń ale poza wyciskaniem i rozpiętkami. Tak jak Kryniu wolę ławeczkę i wolne ciężary.
Jednak nieocenione w atlasie są wyciągi. Szczególnie dla treningu pleców i ud. Górny może zastąpić drążek gdy nie dasz rady podciągnąć się na drążku kilka razy. Prostowanie nóg i zginanie nóg na atlasie doskonale zastępują te ćwiczenia z obciążeniem przymocowanym do kostki brrrr.
Atlas ma jednak jedną zasadniczą wadę. Trzeba mieć dużo miejsca. Jest to duże i ciężkie żelastwo.
Widziałem w internecie stronkę firmy, która robi mnóstwo maszyn w tym domowe z cichym stosem ale zapomniałem adresu. Zresztą cena ponad 3000 PLN. Były też tam doskonałe ławki z wyciągami. Naprawdę cacy. Cena jeszcze lepsza i ogromne wagi i wymiary. Może ktoś jeszcze to widział?