Idzie wiosna, a więc człowiek czuje pewną chęć i mobilizację do działań w kierunku poprawienia formy i zwiększenia swojej wytrzymałości oraz siły. Podobnie jest ze mną.
Chciałbym, abyście doradzili mi, co na początek mogę działać, aby osiągnąć jako takie wyniki.
Nie stać mnie na wizytę u jakiegoś profesjonalisty w tej kwestii, więc liczę na pomoc od Was, a wiem, że tutaj jest sporo doświadczonych osób. Mam nadzieję, że pomożecie.
Coś o mnie:
17 lat, 169cm, 61kg
Biegałem (robi się ciepło, więc do tego wrócę - od listopada do teraz przerwa była, a wcześniej dostałem 5+ za Test Coopera), jeżdżę na rowerze
Dysponuję jedną hantlą 10kg (4x2.5kg) - wiem, że to mało. Niby 5kg już czuję mało, ale gdy robię te 50 powtórzeń to czuję już, że mięsień się męczy. Pomożecie mi, co mogę robić na start i w kolejnych etapach, aby osiągnąć w miarę zadawalające efekty? Warunki domowe, bo siłka raczej na razie odpada. Drążka brak. Jedynie hantla i masa ciała - wiem, że i na tym da się coś pracować. Tylko co? No właśnie, dlatego pisze tutaj. :)