Piszę tu bo już nie wiem gdzie pisać :)
Od kilku lat zmagam się z bólami barków. W jednym i drugim chrupie niemiłosiernie lecz w lewej ręce mam ograniczony ruch przez ból.
Nie jestem w stanie podnieść lewej dłoni do góry gdy maksymalnie uniosę lewy łokieć a dłoń zwisa. Ból jest niemiłosierny jakby coś blokowało...
Miałem robione rtg, ostatnio rezonans i wszystko dobrze.... Żadnych problemów...
Ma ktoś jakiś pomysł ?
Czytałem, że problemy z barkami mogą być powiązane z problemami z kręgosłupem, ale czy aż taki ból i ograniczenie ruchowe może być powiązane z tym, że nie raz boli mnie szyja...
Byłem u 3 ortopedów w mieście u 2 prywatnie, w klinice w łodzi 300zł za wizytę. Jedyne co mi przepisano to rehabilitację i prądy...
Dodam że nie miałem wcześniej żadnych urazów...