Wiem, że ginekomastia to już denerwujący temat na tym forum, ale mam duży krępujący problem.
6 tyg temu miałem usuwaną ginekomastię w prywatnej klinice. Operacja polegała na odessaniu dość dużej ilości tłuszczu, oraz gruczołu, był on wyssany a nie jak zazwyczaj wycinany, 1-2 tyg po zabiegu wszystko było ok, teraz sutki są tak samo nabrzmiałe jak przed zabiegiem, nie mam w nich czucia, a wokół brodawki mam coś twardego, na dość dużym obszarze ( wygląda to na opuchliznę ). I teraz pytanko, czy tak powinno być?, Czy ułoży się to? bo nadal nie mogę chodzić w koszulce tak jak przed operacją. W tym tygodniu mam wizytę kontrolną, ale chciałem jeszcze was zapytać :)
Jeżeli zły dział to bardzo przepraszam :)