Mam 22lata, ćwiczę od 7 lat na siłowni nieprzerwanie. Dwa lata temu naderwałem więzadła w kolanie i przestawiła mi się rzepka. Kolano jakoś się zaleczyło rzepka też nie wyskakuje (odpukać) a teraz zostałem wezwany na testy sprawnościowe. Mam do zrobienia 1km w czasie 2.50m, drążek, brzuszki i jakiś test wytrzymałościowy biegi skoki piłki lekarskie płotki itp czyli krótkotrwały intensywny wysiłek.
Zacząłem sie przygotowywać 2 tygodnie temu ważąc 109kg przy zatłuszczeniu około 19%, w tym momencie jest 95kg. Moje zapotrzebowanie to na chwilę obecną 3450kcal, spożywam w ciągu dnia 1.5tyś ze względu na to że muszę schudnąć maxymalnie aby podołać i poprawić te mierne wyniki(tj. kilometr zrobiłem w 3.47m)
Dieta 200g białka węgle napoziomie 80-100g same złożone, tłuszcze zminimalizowane niemalże do zera. Wspomagam się tylko bcaa przed treningiem aerobowym witaminami i kolagenem+żelatyną.
Trening to trening obwodowy 3-4obwody na treningu zajmujące mi 20-22minuty i idę 30min biegać na orbitreku bądź bieżni do tego 2x w tygodniu trening w plenerze 5km truchtem. Trening codziennie brzuszki 5x20 pełnych + czasem cos dorzucam jeszcze
Teraz:
1. Czy rzucenie fajek 2 tygodnie przed testami mi coś da? (strasznie sape podczas wysiłku mocniejszego)
2. Zależy mi aby poprawić tylko czas na kilometr, brzuszki oraz mieć lepszą wytrzymałość bo drążek daje radę z dużym zapasem
3. Zamierzałem przerwać wszystkie treningi na 5 dni przed startem celem zregenerowania mięsni i przemęczonego organizmu
4. Czy ładowanie węglami ma sens w dniu poprzedzającym egzamin do pełna przed snem?
5. Czym się wspomóc przed startem? Kofeina podnosi cisnienie odpada, arginina itp tez sensu w tym nie widzę może mi ktoś poda przykład posiłku przed takim startem zeby sie dobrze ulezał i dał energię
Każde sugestie mile widziane, mam nadzieje ze w ten tydzien i 2 dni treningów dam z siebie jeszcze więcej i zjadę do 88-90kg i startując lżejszy poprawie te wyniki. Mam nadzieje zekomuś będzie się chciało czytać te wypociny dzięki