...
Napisał(a)
3 tygodnie temu chodząc na siłownie to głownie robiłam trening siłowy, na zakończenie tylko stepper 20minut. Ciężary nie były jakieś imponujące, przysiad ze sztanga 30kg, wiosłowanie na maszynie 15kg. W sumie nawet to lubiłam. Tylko te bóle głowy, rozdrażnienie i wk*** po treningu były nie do zniesienia i dla mnie i dla otoczenia. Teraz jak mam 3 tygodnie przerwy to mnie ludzie nie poznają. Wesoła, pełna energii. Nie wiem, chyba powinnam jak najszybciej zając sie tymi moimi hormonami i odzyskać miesiączkę
1
...
Napisał(a)
Przy braku okresu, to zdroworozsądkowo myśląc, redukcja w grę nie wchodzi. I myslę ze na 1700 kcal ta misja odzyskiwania okresu może się nie powieść. Tu trzeba przestać myśleć o redukcji, tylko skupić się na odbudowie organizmu. Btw stepper to najgorszy wybór jeśli chodzi o cardio. Kolana niszczy. A Tobie w takiej sytuacji zdrowotnej potrzebny jest lekki, przemyślany trening, moim zdaniem max 3 razy w tygodniu
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-06-25 22:33:59
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-06-25 22:33:59
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
...
Napisał(a)
Tu jest gotowy sposób liczenia zapotrzebowania, aby przywrócić okres:
http://potreningu.pl/articles/4056/fitnessowa-sylwetka-a-zaburzenia-miesiaczkowania-czesc-2
Warto przeczytać całość, 3 części.
Pozdrawiam.
http://potreningu.pl/articles/4056/fitnessowa-sylwetka-a-zaburzenia-miesiaczkowania-czesc-2
Warto przeczytać całość, 3 części.
Pozdrawiam.
1
...
Napisał(a)
mozeszwiecej3 tygodnie temu chodząc na siłownie to głownie robiłam trening siłowy, na zakończenie tylko stepper 20minut. Ciężary nie były jakieś imponujące, przysiad ze sztanga 30kg, wiosłowanie na maszynie 15kg. W sumie nawet to lubiłam. Tylko te bóle głowy, rozdrażnienie i wk*** po treningu były nie do zniesienia i dla mnie i dla otoczenia. Teraz jak mam 3 tygodnie przerwy to mnie ludzie nie poznają. Wesoła, pełna energii. Nie wiem, chyba powinnam jak najszybciej zając sie tymi moimi hormonami i odzyskać miesiączkę
Nie dziwię się, że przy takich kaloriach jakie jadłaś, byłaś rozdrażniona.
Im dłużej zwlekasz z naprawą siebie, mówię o miesiączce, hormonach, tym dłuższa będzie rekonwalescencja i powrót do normalności.
Co może nieść za sobą sporo nieprzyjemności w przyszłości.
Więc nie warto zastanawiać się tylko ruszyć z kopyta, zrobić badania ginekologiczne, iść do enokrynologa, do rodzinnego z tymi wynikami leukocytów we krwi.
Poprosić o dodatkowe badania i wejść na nadwyżkę (nie doczytałam wcześniej, że nie miesiączkujesz), dziewczyny podrzuciły Ci ilnka warto go przestudiować z góry na dół.
I cierpliwość będzie tutaj porządaną cechą, odzyskiwanie okresu, normowanie hormonów to długa droga.
Przygotuj się na to.
I zawalcz - nie o cyferki na wadze, tylko o zdrowie, uśmiech - o siebie.
Alem się rozpisała
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
Polecane artykuły