Szacuny
45
Napisanych postów
544
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
6789
Czesc
Wyjeżdżam na tydzień wakacji i wiem już, że codziennie będzie okazja do piwa w barze (ilość 3-7 dziennie) , czasem pewnie i wódka.
Codziennie steki, pizze, śniadania w hotelu z białym pieczywem niskiej jakości. Lody, desery.
Mam wzrost 176cm / 73 kg, mało mięśni, natomiast wygląda to już całkiem nieźle, siła rośnie z treningu na trening. Za jakieś dwa miesiąc planowałem wejść na masę, na której nigdy ŚWIADOMIE nie byłem.
Pytania:
1. Jak myślicie starać się w miarę racjonalnie ten czas spędzić ? - czyli steki w knajpach, kurczaki, ryże , warzywa, na śniadanie jajo/płątki z mlekiem? Czy zaszaleć z pizza, spagetti, kiełbasa z grila, szaszłyki i inne czipsy?
2. Czy iść na trening w ciągu tego tygodnia relaxu ? Czy odpuścić i zająć się wakacjami?
3. Czy po takim tygodniu stracę efekty na które pracowałem ostatnie pół roku ?
4. A może przydał by mi się taki totalny reset, żeby od sierpnia znowu z motywacją wrócić do diety ?
Zmieniony przez - ernie1234 w dniu 2016-07-22 21:53:15
Szacuny
3184
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Możesz wybierać racjonalnie, zawsze jest jakiś wybór Nikt nie każe Ci też pić po 3-7 piw dziennie, do tego wódkę i chipsami zagryzać. Reset nie polega też na totalnym rozbestwieniu, bo to zazwyczaj źle się kończy, chyba że jesteś na długiej redukcji, to jak najbardziej, ale też tutaj brałabym pod uwagę co jem, można zjeść nawet pizze dobrej jakości, a i nie przesadzić z jej ilością
Szacuny
45
Napisanych postów
544
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
6789
Dzieki jak zwykle mogę na was liczyć :)
Jadę spokojny na wakacje i chyba się wyluzuję całkowicie.
Ewentualnie spróbuję zrobić tak 1 dnia wszystko na co mam ochotę totalnie bez ograniczeń,
a 2 dnia kurczak/stek/ryż/karfotle/warzywa/jakieś sałatki.
I tak na przemian.
blue_hope
Nikt nie każe Ci też pić po 3-7 piw dziennie, do tego wódkę i chipsami zagryzać.
Te 3 to taka dolna granica 7,8 górna, ale postaram się jak najmniej
Wódka to raczej w małych ilościach jako dodatek.