Od dłuższego czasu się redukuję. Spadło mi w przeciągu roku ze 116 kg na 101-102 kg.
Chcę ciąć dalej do 90-93 kg będzie idealnie.
Pytanie, czy zarzucenie propka na 8-10 tyg z dopiętą dietą i aerobami da radę na redu, czy bardziej mnie podleję przy jednak jeszcze sporej tkance tłuszczowej i mimo wszystko tendencji do tycia (endo). Interesuję mnie delikatny cykl tylko do podkręcenia tempa na te ostatnie kilka kilogramów. Przy okazji może mięcho się ubije ładnie.
Myślę o propku, bo mam póki co 2 opakowania genesisa, więc już by był jakiś start.
100 mg e2d 8-10 tyg ??? Co o tym sądzicie???
Swoją drogą nie wiem, czy to dobry dział, ale ktoś stosował może na redukcji johimbinę? Jak tak, to jakie macie odczucia? Dobry załącznik do aerobów i cięcia uporczliwego fatu?