Szacuny
1
Napisanych postów
28
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1639
Cześć Ladies! ;)
Piszę do Was, ponieważ zauważyłam u siebie coś, co bardzo mnie nurtuje i czemu chce zapobiec w przyszłości.
Otóż - w ciągu dwóch miesięcy zaczęłam jeździć na rowerze (wcześniej nie jeździłam wcale) z dodatkowym obciążeniem. Moje jazdy zdecydowanie mogłam zaliczyć do porządnego wysiłku, który sprawiał mi ogromną przyjemność. Wraz z momentem gdy pojawiły sie dni deszczowe - zeszlam z bicykla, bo nie czuję się na nim jeszcze na tyle pewnie aby jeździć w taka pogodę. Po tych treningach obwody mi się zwiększyły o około 1-2 cm w każdym miejscu, a waga poszła w górę o 4 kg. Dietę otrzymałam z odpowiednią podażą kalorii uwzględniając duże ilości białka, odpowiednie węgli i tłuszczy. Nie minął tydzień czy dwa od tamtego momentu, a moja waga poszła o te 4 kg w dół spowrotem. Wraz z obwodami. Dieta dalej była zachowana odpowiednio do ruchu jaki miałam po rowerowym czasie, dbałam również o proporcje. Subiektywnie oceniając swoje zmiany w lustrze mogę stwierdzić, że ogromnie zleciała mi pupa podczas tej szybkiej rotacji wagi, trochę uda, a brzuch raczej został jak był.
Czy któraś z Was się orientuje o co może chodzić? Co moze być przyczyną?
Szacuny
17714
Napisanych postów
132216
Wiek
40 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460928
trudno powiedzieć, nie wiemy jakl wyglądają treningi, jak wyglada odzywianie, czy tylko rower, co to jest za dodatkowe obciążenie? O Tobie też nic nie wiedomo, wiek waga wzrost, od kiedy stosujesz dietę kalorycznosć podział BTW, jakiś przykładowy dzień.
Wahania wagi też mogą wynikać z cyklu miesiączkowego.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ja bym obstawiała, że to woda po prostu. ale sobie tylko gdybam po prostu. Tez kiedyś jeździłam dosyć intensywanie na kozackich oponach 2,2'' z relatywnie niskim ciśnieniem, agresywnym bieżnikiem i na niskim przełożeniu. Tymczasowy wzrost 'obwodow' przynajmniej w moim przypadku to była norma, ale z wagą chyba tak nie miałam. nie warto cały czas żyłowac na niskiej kadencji i siłowej jeżdzie ale fajnie jest zmieniać intensywność na rzecz szybszej jazdy na wyższym przełożeniu.
Zmieniony przez - Padme w dniu 2016-10-09 23:00:54
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6534
Napisanych postów
36051
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679991
Też obstawiam, że to po prostu woda zeszły. Być może wreszcie organizm odpoczął jak należy, zniknęły stany zapalne, obniżył się poziom kortyzolu. Jazdą na rowerze ciężko jest zbudować fajna symetryczną sylwetkę - może pomyśl o treningach siłowych - teraz jest dobry okres. Rower troszkę na bok i można robić formę przed kolejnym sezonem na siłowni.