Szacuny
0
Napisanych postów
7
Wiek
23 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
72
Witam!
Mam pytanie czy jeżeli ćwiczę kalistenikę to czy jeżeli zacznę ćwiczyć do tego z ciężarami do czy nie zmieni to mojego postępu w kalistenice ?
Mam na myśli to czy jeżeli się podciągam szerokim chwytem to czy robienie pleców na maszynie pomoże mi w podciąganiu i czy opłaca się dodatkowo dopełniać trening kalisteniczny ciężarami ?
Pozdrawiam
Szacuny
1015
Napisanych postów
5403
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136931
Żadna maszyna nie przełoży Ci się na ćwiczenia kalisteniczne, wybij to sobie z głowy raz i na zawsze. Chcesz być dobry w podciąganiu? Rób podciąganie: z ciężarem, zmieniaj uchwyt, zakresy powtórzeń ale na podciąganie się robi podciąganie. Chcesz robić ciężary? Ćwicz ze sztangą i hantlami: wiosłowanie, wyciski, podrzut, martwy, obczaj dziennik typa o nicku SW96, on elegancko pakuje i bawi się w kalistenikę. Zresztą, na Jutubie masz miliony filmików kalisteników co to normalnie ćwiczą siłowo, był filmik 15-latka który robił pełny przysiad ze 140 kg na barkach, jak widać można
1
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
125319
nie tyle, że można a nawet trzeba
od paru lat jest dziwny podział na albo tylko kalistenike albo tylko ciężary albo bezsensowny trening "funkcjonalny" na piłkach bosu w postaci uginania ramion stojąc jednonóż... moim zdaniem nie powinien się nikt zamykać tylko na "swoje" bo wyrobi sobie straszne dysproporcje w szeroko rozumianym usportowieniu. Będzie duży i silny, ale tylko przy sztandze...gdy przyjdzie mu się zabrać za coś nieporęcznego np wersalka czy nawet głupia komoda jego mięśnie staną się bezużyteczne, a nawet i szkodliwe gdy nauczone ciało potrafi jedynie przedkładać pracę jednych mięśni nad drugie, czyli zaangażuje do tego mocno najszersze i je sobie ponaciąga/naderwie, z kolei zamykanie się tylko na kalistenikę - wspaniale to kształtuje naszą sprawność, ale już np odważnik kulowy 30kg będzie nie lada wyzwaniem i może się wnet okazać, że robienie drążka i poręczy nie wystarczy by wprowadzić obciążenie z zewnątrz w dużą prędkość, czyli tak samo : niby jesteśmy silni, ale jednocześnie słabi. A robienie tylko dziwnego treningu funkcjonalnego na piłkach bosu to strata czasu, to nie jest porządny trening w ogóle i nie przemawia do mnie. To trening komercyjny.
Nie powinno się zaniedbywać sprawności, siły, wydolności. Wszystkie elementy są szalenie istotne. Co z tego, że ktoś waży 100 czy więcej kg jak drążek go zabija? Co z tego, że ktoś wygląda na silnego jak ma problem z przeniesieniem worka z ziemniakami czy cementem? Co z tego, że ktoś śmiga na drążku jak w życiu nie podniesie 150% masy ciała w podstawowym martwym ciągu? Trening z ciężarami powinien być uzupelniany o kalistenika, kalistenika o trening z ciężarami. Do tego dokłada się jeszcze różne ćwiczenia wydolnościowe, by być sportowcem z krwi i kości i nie zamkniętym na różne metody trenowania ciała i umysłu.