kabo: w dzienniku czesto dawalem szablny posilkow i pozniej cos dopisywalem lub laczylem posilki, czyli tam gdzie byla kolacja to nie wszytsko musialo byc na kolacje. Sosy to naprawde sporadycznie gdzies dalem
Ogolnie 90% to wygladalo to tak jak pisalem wczesniej:
1. sniadanie: Whey, banan, oliwa LUB jajecznica _ jablko gruszka a jak nie jadlem sniadania i byl to posilek 1 po 12 to dodawalem kawalek chleba wlasnie
2. pracy:
serek wiejski plus jablko/gruszka
3. Ryz/makaron/cyc/oliwa/warzywa
4. Ryz/makaron/cyc/warzywa
5. Whey, twarod,oliwa LUB jajecznica + kanapka
tak naprawde owoc byl tylko raz na sniadanie (przewaznie banan) i w pracy (przewaznie jablko czasami gruszka) bo mowie kurna zima jest 2 owoce chyba nie zaszkodza, banan z rana a jablko chyba wysokiego IG nie ma takiego
Jedno jest jednak pewne chyba - jem za duzo w stosunku do tego ile sie ruszam i musze to ogarnac i tak jak pisales wyjsc ze sfery komfortu.
Tak wiec zostawiam taki szablon:
1. sniadanie: Whey, banan, oliwa + jablko
2. pracy: serek wiejski + marhcewka + orzechy
3. Ryz/makaron/cyc/oliwa/warzywa
4. Ryz/makaron/cyc/warzywa
5. jajecznica + kanapka + pomidory, jakas surowka
Teraz jem na 2800 i nie spada to zjede na 2600 poobserwuje, dadam moze jakies aeroby po silce i pozniej dalej ewentualnie obnize do 2400 gdzie juz mam nadzieje poleci. Bedzie tez zblizac sie lato to ruchu bedzie tez wiecej.
Zmieniony przez - kris4real w dniu 2017-01-27 15:01:00