Od razu.. żeby nie było nie wymiguję się i nie unikam ćwiczeń, ale do rzeczy...
W maju miałem zapalenie mięśnia promieniowo ramiennego i przez zaniedbania miałem po tym powikłania i doszło aż do porażenia mięśnia. Konsultacja z lekarzem sportowym i do października odpoczynek od siłowni.
Po powrocie obwodowy trening do stycznia, trochę fbw, a teraz zaczynam Push Pull z podwieszonych.
Lekarz zabronił mi wszystkich ćwiczeń typu gdzie ciągnie się ciężar i jest duża bezwładność masy.
Próbowałem podciągania, ale po 2 podciągnięciach już wiem o co mu chodziło.. Ból masakryczny :/ Przez tydzień nawet kubka z kawą nie podniosłem prawą ręką :/
Z wiosłowaniem i MC nie jest źle bo bardziej się i panuje nad ciężarem i ruch jest spokojniejszy niż przy drążku.
Kombinuje ale nie umiem znaleźć czegoś co mi zastąpi podciąganie... Niby próbowałem przyciąganie drążka z wyciągu górnego ale jakoś nie czuje tak pleców...
Pomożecie coś?
Still in progress..